Tascam US-4x4HR

Przyszła paczka, niestety przez sklep Thomann kiepsko spakowana. Wewnątrz zbyt dużego pudła latało niczym nieograniczone mniejsze, oryginalne pudełko z interfejsem. Szczęśliwie Tascam dobrze zapakował swój produkt, dzięki temu dotarł on w stanie nienaruszonym.
W komplecie z ładnie wykończonym interfejsem znajduje się przykrótki kabel USB (na oko 40 cm) oraz zasilacz z dwiema wymiennymi końcówkami - do gniazdek angielskich i powszechnie stosowanych.
Po podłączeniu zasilacza i uruchomieniu urządzenia zapaliła się czerwona lampka i zaczęła mrugać pomarańczowa - znak, że urządzenie nie jest podłączone do portu USB. Funkcja bardziej upierdliwa niż przydatna.
Interfejs podłączyłem do pc z systemem Linux-5.4.66 dystrybucja Gentoo. Działa z Alsa, Jack i Pulseaudio. Uzyskanie latencji poniżej 4ms jest bezproblemowe. Fantastycznie współpracuje z gitarami zarówno wyposażonymi w przetworniki piezo jak i elektromagnetyczne. Zbalansowane wyjścia dostarczają konkretny sygnał na monitory, przy wydajnych głośnikach (używam Adam Audio 118 db para) trzeba ostrożnie obchodzić się z pokrętłem Line Out, co niestety nie jest łatwe, gdyż pokrętła są niewielkie i gęsto upchane.
W swojej klasie jest to interfejs o sporej funkcjonalności i bardzo dobrych parametrach, z pewnością bardzo dobry dla instrumentalistów i użytkowników systemu Linux.